poniedziałek, 11 października 2010
Kontrowersyjne reklamy ?!
Branża modowa gotowa jest posunąć się bardzo daleko, aby mówiono o niej jak najwięcej. Mam jednak wrażenie, że niektóre domy mody i marki odzieżowe prześcigają się w promowaniu swoich ubrań w sposób, który już dawno przekroczył nie tylko granice dobrego smaku ale przede wszystkim etyki. W produkowaniu szokujących kampanii reklamowych zdecydowanie przoduje Sisley i Dolce & Gabbana. Reklamy Sisley skupiają się zazwyczaj na promocji poprzez seks, szalone imprezy a nawet nałogi – marka wiele razy nawiązywała do alkoholizmu i narkomanii. D&G nie pozostaje w tyle. W mniej szokujący, ale nadal sugestywny sposób do seksu nawiązuje Tom Ford. Reklamy jego perfum nie pozostawiają pola dla wyobraźni. Podobną drogę obiera Puma. Nie będąc nazbyt pruderyjnymi muszę stwierdzić, że reklama trampek Pumy jest po prostu zaskakująca i na pierwszy rzut oka nie do końca wiadomo o co chodzi. Oprócz seksu widzimy nawiązania do... śmierci i zabójstwa. Marka Superette sugeruje, że bez jej ubrań nie warto żyć, zaś Jimmy Choo w humorystyczny sposób pokazuje, że ich szpilki są "zabójczej" wysokości. Która reklama szokuje Was najbardziej? A może uważacie, że nie ma w nich nic kontrowersyjnego?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz